Jak pomóc sobie w segregacji śmieci

Najwięcej domowych śmieci generuje kuchnia, w niej też je segregujemy. Obecnie musimy używać pięciu koszy, co wielu osobom wydaje się uciążliwe. Obawę budzi też niewystarczająca ilość miejsca na pojemniki. Franke podpowiada jak sprawnie poradzić sobie z odpadkami.

Po pierwsze redukuj

Plastik najpierw dał nam wygodę, by w końcu stać się największym przekleństwem, jakie przyniosła trzecia rewolucja przemysłowa. Aż 91% plastikowych odpadów nie podlega recyklingowi, zatem jedynym rozwiązaniem jest ograniczenie jego używania. Możemy to zrobić chociażby rezygnując z jednorazowych foliówek, zastępując je materiałowymi shopperkami. A zamiast kupowania wody w butelkach PET możemy zamontować w kuchni baterię filtrującą, taką jak Franke Vital. Model ma w dodatkowej wylewce wymienny filtr kapsułkowy usuwający zanieczyszczenia, w tym mikrocząsteczki plastiku. Dodatkowo taka woda jest smaczniejsza i możemy ją zabierać ze sobą dokądkolwiek chcemy w wielorazowej butelce.

Zaopatrz się w odpowiednie kosze

Od stycznia musimy rozdzielać śmieci na 5 różnych koszy, co często wywołuje obawy czy znajdziemy wystarczająco dużo miejsca w kuchennej szafce. Okazuje się zupełnie niepotrzebnie! W standardowej szafce o szerokości 60 cm, bez problemu zmieścimy pięć pojemników Franke EasySort – jeden większy (pojemność 14,5l) i cztery mniejsze (pojemność po 7,5l). Aby ułatwić sobie segregację możemy na pokrywach pojemników umieścić naklejki w kolorze odpowiadającym oznaczeniom na śmietnikach.

Co ciekawe, same sortowniki także są ekologiczne – do ich produkcji używany jest materiał pochodzący z recyklingu. A obecność składnika antyseptycznego w tworzywie redukuje rozwój bakterii i mikroorganizmów. Tego typu pojemniki sprawdzą się w szafce z wysuwaną szufladą oraz z tradycyjnymi drzwiami uchylnymi. W ostatnim przypadku Franke poleca kosze podwieszone na wysuwanym stelażu, które dają dużą wygodę.

Znajdź sposób na kłopotliwe odpady „bio”

Najwięcej problemów sprawiają resztki bio, które zalegając w koszu szybko się psują i dają nieprzyjemny zapach. Również ich wynoszenie nie należy do przyjemnych. Ale jest sposób, by pozbyć się ich nie tylko szybko i higienicznie, ale również z ulgą dla środowiska. W tym celu Franke poleca zamontowanie przy odpływie zlewozmywaka młynka do rozdrabniania resztek organicznych. Tego typu odpadki składają się w większości z wody, więc najlepsza do ich przetworzenia jest oczyszczalnia ścieków. Młynki zlewozmywakowe Franke Turbo mielą obierki, resztki obiadu, torebki herbaty. Dzięki nim pozbędziemy się znakomitej większości odpadków „bio”. A dzięki temu wystarczą nam 4 kosze do segregacji.

Jak widać kuchnia, to prawdziwa fabryka odpadów, ale poradzimy sobie z nimi prosty sposób. O wiele większe wyzwanie mają mieszkańcy japońskiego miasteczka Kamikatsu, gdzie śmieci segregowane są na 45 rodzajów.

Więcej na: www.franke.pl/ks