Jaki wpływ na działanie całej instalacji ma zacienienie paneli fotowoltaicznych? Chociaż trudno mieć wątpliwości co do niekorzystnego wpływu tego zjawiska na wydajność, w praktyce większość problemów da się bardzo sprawnie rozwiązać. Wbrew pozorom chodzi tu nie tylko o dobre rozplanowanie konstrukcji, ale także nowinki technologiczne.
Zacienienie paneli fotowoltaicznych – czy jest się czego obawiać?
Poszczególne moduły paneli fotowoltaicznych połączone są ze sobą szeregowo. Tak samo jest z panelami składającymi się na całą instalację. Jeżeli jeden z nich produkuje mniej energii, pozostałe dostosowują się do poziomu wyznaczonego przez najmniej efektywne ogniwo. Oznacza to, że w przypadku zacienienia nawet jednego modułu drastycznie spada wydajność całego systemu.
Zacienienie paneli fotowoltaicznych niewątpliwie jest zatem problemem. Dobre umiejscowienie konstrukcji oraz wykorzystanie odpowiednich technologii sprawiają jednak, że większość właścicieli instalacji fotowoltaicznych nie musi obawiać się tego zjawiska. W jaki sposób można mu zapobiegać?
Podstawą w walce z zacienieniem jest odpowiednie umiejscowienie instalacji
Większość problemów, które wynikają z zacienienia paneli fotowoltaicznych, rozwiązuje się już na etapie planowania instalacji. Osoba wykonująca projekt musi wziąć pod uwagę występujące w pobliżu przeszkody terenowe oraz samą konstrukcję dachu, w tym kominy. Nie może przy tym ograniczać się do jednej pory roku. Specjalista powinien mieć dostęp do narzędzi, które pozwolą mu ocenić potencjalne problemy z zacienianiem w różnych okresach i porach dnia.
Jak umiejscowić instalację fotowoltaiczną, aby nie występowały problemy z zacienieniem?
- Preferowalna jest strona północna z większym dostępem do światła, ale brak źródeł cienia jest istotniejszy i powinien być czynnikiem decydującym.
- Konstrukcję należy dostosować do kominów, jaskółek czy lukarn, a także samego kształtu dachu, nie zawsze regularnego.
- Warto brać pod uwagę fakt, że ułożenie paneli może być pionowe lub poziome.
- Trzeba pamiętać, że małe drzewa mogą znacznie urosnąć przez 25-30 lat korzystania z zamontowanej instalacji.
Nawet korzystając z usług profesjonalisty, warto zweryfikować, czy wziął pod uwagę wszystkie te czynniki. Część z nich może się jednak okazać nieistotna, jako że w walce z zacienieniem paneli fotowoltaicznych pomaga również technologia.
Problem zacienienia rozwiązują też nowinki technologiczne
W przypadku wielu rozwiązań nazywanie ich nowinkami technologicznymi jest nieco naciągane, jako że z powodzeniem stosuje się je od dłuższego czasu i obecnie należą do standardowego wyposażenia paneli fotowoltaicznych. Tak właśnie jest z diodami bocznikującymi (bypass), dzięki którym płynąca energia omija zacienione ogniwo. To rozwiązanie wystarczające, jeżeli zacienienie występuje na stosunkowo małym obszarze instalacji.
W nowoczesnych falownikach standardem jest też użycie technologii śledzącej punkt maksymalnej mocy, czyli Maximum Power Point Tracking, w skrócie MPPT. Optymalizacja napięcia płynącego do inwertera sprawia, że spadek wydajności jest mniej zauważalny. Jeszcze nowsze rozwiązania, takie jak mikroinwertery, pozwalają poszczególnym panelom z instalacji działać niezależnie, więc eliminują główny czynnik związany z ułożeniem szeregowym.
Mówiąc o nowinkach technologicznych warto też napomknąć, że producenci paneli fotowoltaicznych stale pracują nad rozwiązaniami mającymi rozwiązywać problem zacienienia jeszcze skuteczniej i bez generowanie dodatkowych kosztów. Wiele z obecnych rozwiązań znacznie podnosi cenę inwestycji, a w wielu przypadkach nie jest aż tak istotne.
Zimą za zacienianie paneli fotowoltaicznych odpowiada także śnieg!
Ostatnim z czynników, które warto omówić, jest zacienienie wywołane przez śnieg. Generalnie rzecz biorąc, zimniejsze temperatury są dla instalacji fotowoltaicznej korzystne, ponieważ lepsze jest wówczas chłodzenie. Niestety, sam śnieg blokuje dostęp do promieni słonecznych i nawet kilka centymetrów śniegu może obniżyć wydajność o kilkadziesiąt procent, a większa pokrywa obniżyć ją do zera.
Zacienienie paneli przez śnieg jest problemem tylko wówczas, gdy pokrywa sama nie spadnie z paneli układanych przecież pod odpowiednim kątem. Wówczas należy usunąć opad samodzielnie, robiąc to delikatnie i uważając na możliwość uszkodzenia pojedynczych modułów.