Styl loftowy na trwałe już wpisał się w kanon urządzania wnętrz. Ale czy loft może powstać na przedmieściach? Okazuje się, że tak. Taki charakter ma dom pod Konstancinem.
Moda na lofty przywędrowała zza oceanu. Opuszczone hale fabryczne w Nowym Jorku zajmowali artyści przyciągnięci niskimi czynszami i przestrzenią. Swego czasu w lofcie na Manhattanie mieszkał papież pop artu Andy Warhol. O takim wnętrzu marzyła para z dwójką chłopców, która ma do dyspozycji dom nieopodal Warszawy. Wysokośc salonu na dwie kondygnacje, ogromne okna, przypominające te fabryczne i wiele elementów wykonanych przez rzemiślników na zamówienie – jak drzwi z fabrycznymi szprosami, poręcze antresoli metalowa obudowa kominka, czy surowy stół z metalową podstawą – jednoznacznie kojarzą się ze stylem postndustrialnym. Marzenie inwestorki o zamkniętej kuchni nie do końca podobało się mężowi. Poszli więc na kompromis.
Kuchnię od części wypoczynkowej oddziela ciekawy ażurowy mebl o metalowej konstrukcji. Industrialna w klimacie jest także podłoga, zamiast parkietu, wybrano szary beton. Wnętrze definiuje otwarta przestrzeń, wypełniona światłem. A w palecie wykończeń przewija się biel, czerń i szarość, nieco ocieplone surowym drewnem.Część dzienna łączy funkcje salonu i jadalni. Spory metraż pozwala na wykorzystanie gabarytowych mebli. Swoje miejsce znalazł tu narożnik Cushion polskiej marki Nobonobo, który tworzy wygodną wyspę relaksu dla całej rodziny.
Sekretem niezwykłej miękkości siedzisk i oparć sofy jest wypełnienie SoftLayers, innowacyjne połączenie pianki poliuretanowej z naturalnym pierzem. – Ta sofa idealnie nadawała się do tego miejsca. Wyjątkowo miękka, pięknie ociepli otwartą wysoką przestrzeń. Dzięki niewysokiemu zagłówkowi przyroda za oknem będzie widoczna i niczym niezasłonięta. Dodatkowo Cushions ma modułową konstrukcję, dlatego model łatwo jest dopasować do własnych potrzeb – zachwalają mebel autorki projektu, architektki Magdalena Grycz i Marlena Graczyk z Mallumo Architektura Wnętrz.