Niejednokrotnie ukryte talenty budzą się w nas w najmniej oczekiwanym momencie. Odkąd pamiętam zawsze fascynowałam się stolarką, geometryczne kształty, fikuśne nóżki, szczyt mody lat 70’. Zabawa formą, kształtem i kolorem.
Postanowiłam nie kupować nowych mebli a odnowić te, które już mam. Efekty prac były rewelacyjne. Spotkały się ze sporym uznaniem. To był bodziec ku temu , że warto działać dalej. Idąc za ciosem postanowiłam rzucić pracę w duszącej korporacji I założyć własną firmę/pracownię.
Tak powstała pracownia Patykiem Pisane. Gdzie stawiam na oryginalność, nieszablonowość, kolor I kształt. Każdy proces twórczy jest dla mnie niesamowitą zabawą.
Większość renowatorów idzie w kierunku klasyki, zachowując przy tym oryginalny kształt, stan mebla. Ja stawiam przede wszystkim na kolor.
Meble są dla mnie swego rodzaju polem do działania, do realizacji swoich barwnych wizji, pomysłów rodzących się w głowie. Gdzie kształt I forma muszą współgrać z tym , co powstają za pomocą farb.
Wszystkie projekty – grafiki powstają za pomocą rąk. Stąd nie dziwią mnie już zapytania klientów czy dany wzór na meblu to efekt folii samoprzylepnej.
Nie ograniczam się jedynie do mebli starych. Tworzę również nowe od podstaw. Poczynając od projektu w głowie, na papierze, po realizację.
W swojej pracy nie boję się wyzwań, bycia kreatywną, uwielbiam wychodzić na przekór, poza granice konwenansów. I myślę, że to właśnie wyróżnia mnie w jakimś stopniu na rynku meblarskim.
Przerobić można wszystko, w procesie twórczym nie ma miejsca na systematykę, szablonowość czy rutynę. Chodzi o to by.. kreować bawić się, zmieniać I przez to tworzyć nowe.
Więcej informacji znajdziecie pod tym adresem: Patykiem Pisane, lub na Facebooku Patykiem Pisane.
