Jego znaczenie wciąż wzrasta. Dom nie jest już jedynie miejscem, do którego wraca się po dniu pracy. Coraz częściej na równi z relaksem i regeneracją muszą znaleźć w nim przestrzeń zadania zawodowe. Im więcej czasu spędzamy we własnych czterech ścianach, tym ważniejsze jest, by wygodne, funkcjonalne i praktyczne mieszkanie zarazem wspierało nasze dobre samopoczucie. Pomogą w tym rozwijane od tysięcy lat refleksje rodem ze starożytnych imperiów Azji.
– Feng Shui i Vastu Shastra powstały na obszarach rozdzielonych pasmem Himalajów. Oba te nurty filozoficzne wiele jednak łączy. Narodziły się w podobnym czasie, ok. 4000 lat temu, i mają wspólny cel – ułatwić stworzenie harmonijnego otoczenia, które każdego dnia będzie wprawiało w dobry nastrój – komentuje Beata Kuligowska z firmy Bozza.
Fundamentem starochińskiej filozofii Feng Shui (wiatr-woda) jest przekonanie, że zasadą rządzącą wszechświatem jest permanentna zmiana. Kluczową rolę odgrywa tu Chi (oddech życia) – energia, która nieustannie gromadzi się i wciąż na nowo rozprasza, tym samym kształtując oraz ożywiając wszelkie istoty. Zasady Feng Shui pomagają zapewnić swobodny, odpowiednio ukierunkowany przepływ Chi, tak by przestrzeń domu już za sprawą samego ukształtowania wnętrz dodawała sił i budziła pozytywne emocje.
Vastu Shastra to z kolei wedyjska, czyli staroindyjska nauka o architekturze, która podpowiada, jak własny mikrokosmos (dom) zharmonizować z makrokosmosem – wszechświatem. Tu celem jest usunięcie negatywnej energii i wzmacnianie pozytywnej, noszącej tu nazwę Prana.
Oba te nurty filozoficzne w konstrukcji świata dostrzegają 5 pierwiastków. W taoistycznym Feng Shui są to: Drewno, Ogień, Ziemia, Metal i Woda. W wedyjskiej Vastu Shastra natomiast Przestrzeń, Powietrze, Woda, Ziemia i Ogień. W jaki sposób można zadbać o ich równowagę we własnym mieszkaniu?
Feng Shui i Vastu w architekturze wnętrz
Zasady Feng Shui i Vastu zgodnie podpowiadają, że dobre samopoczucie domowników bierze początek w kształtach działki oraz pomieszczeń domu. Regularne formy prostokątne czy kwadratowe odczuwa się jako znacznie bardziej harmonijne niż trójkątne lub wieloboczne.
Taoistyczni i wedyjscy myśliciele wskazywali ponadto na znaczenie płynącej wody. Ich zdaniem w północno-wschodniej części ogrodu powinno się znaleźć źródełko, fontanna czy oczko wodne. Dlaczego? Płynąca woda – podobnie jak rośliny i kwiaty – ma pomagać w swobodnym przepływie Chi lub Prany. Jeśli więc budowa zbiornika wodnego jest niemożliwa, warto sięgnąć po jej symboliczną reprezentację np. w formie ścieżki wysypanej z piasku czy żwiru.
Obie starożytne filozofie podkreślają też korzyści płynące ze stosowania naturalnych materiałów. Takich jak choćby glina, od czasów starożytnych wykonywana m.in. do wyrobu cegieł. Dziś wiemy, że ma ona doskonałe właściwości termiczne i stosunkowo niski bilans energetyczny, a ponadto jest nietoksyczna.
Do ceramiki wytwarzanej z naturalnych surowców należy także gres porcelanowy, który można stosować w formie okładzin wewnątrz i na zewnątrz budynków. Nie straszny mu ani mróz, ani skwar. W świetle refleksji Feng Shui i Vastu gres ma jeszcze jedną zaletę. Otóż zdaniem dawnych myślicieli dobrym wyborem jest wykonanie wszystkich podłóg w domu z jednego materiału. To symbolicznie mocne oparcie dla domowników, a także przestrzeń, po której pozytywna energia może krążyć bez przeszkód. W roli absolutnie uniwersalnego materiału na posadzki wewnętrzne i zewnętrzne gres sprawdza się jak mało który materiał.
Do wspólnych wątków Feng Shui i Vastu należy również przekonanie, że wejście do domu najlepiej umiejscowić od strony wschodniej – by co rano korzystać z dobroczynnego wpływu wschodzącego słońca. Między tymi dwoma filozofiami istnieje jednak kilka różnic. Przykładowo w Feng Shui drzwi i okna nie powinny być zwrócone na północ, gdyż dla Chińczyków jest to kierunek, z którego wieją zimne wiatry z Mongolii. Według Vastu z kolei drzwi i okna wręcz powinny być skierowane na północ, bo to pozwoli w pełni korzystać z życiodajnej energii i… ochroni dom przed letnimi wiatrami monsunowymi z południowego zachodu oraz zimowymi z kierunków wschodnich.
Co starożytni myśliciele uważali na temat rozkładu pomieszczeń? Ich zdaniem salon najlepiej lokować od północy lub wschodu. Sofa powinna być oparta o ścianę, ale nie tę na wprost drzwi. Kuchnię warto umieścić w południowo-wschodniej części domu, z dala od drzwi wejściowych. Najlepiej, gdy jest duża, dobrze doświetlona i wentylowana, a jednocześnie przytulna.
Dużo miejsca filozofowie Feng Shui i Vastu poświęcają sypialni. Nic dziwnego – jak wiemy dobry sen jest kluczowy dla zachowania zdrowia. Dlatego łóżko powinno być skierowane na południe i przysunięte do ściany. Należy dołożyć starań, by nie stało na wprost drzwi.
Łazienka to domowe minispa, przestrzeń relaksu i przyjemności. Najkorzystniej będzie zaaranżować ją w południowo-wschodniej części domu, ponieważ to tam o świcie wpadają promienie słońca. Najmniej rekomendowana lokalizacja łazienki to centrum domu. Co więcej, drzwi do tego pomieszczenia nie powinny otwierać się bezpośrednio na kuchnię ani wejście.
Filozofia Feng Shui podsuwa wiele zabiegów, które mają umożliwić swobodny, niezakłócony przepływ życiodajnej energii Chi. W ich świetle meble nie powinny być stłoczone, a pomieszczenia zastawione przedmiotami czy ozdobami. Jak widać, idea declutteringu ma bardzo długie tradycje.
Ważnym aspektem Feng Shui i Vastu jest także kolor, a to ze względu na jego wpływ na psychikę człowieka. Liczy się tu oczywiście umiar, harmonia. Przykładowo czerwień warto ograniczyć do tkanin oraz drobnych przedmiotów, ponieważ zbyt mocne akcenty tej barwy mogą wywoływać niepożądane przebodźcowanie. Dla odmiany biel i beż to idealne barwy ścian oraz podłóg w salonie. Zieleń i inne kolory ziemi zdaniem filozofów są doskonałym wyborem do kuchni, biele i błękity do łazienki, a wszystkie odcienie niebieskiego – do sypialni.
– Płytki gresowe na ściany i podłogi Casalgrande Padana są doskonałą bazą aranżacji domu w duchu inspirowanym założeniami Feng Shui lub Vastu. Równie dobrze sprawdzą się w salonie, kuchni, sypialni, łazience, a nawet przestrzeniach zewnętrznych. To propozycje ze wzorem skał, drewna i marmuru, które są wolne od tworzyw sztucznych oraz szkodliwych substancji, a ponadto antyalergiczne i antybakteryjne oraz ognioodporne. Co więcej, w pełni nadają się do recyklingu. Pozwolą więc z sukcesem wprowadzić harmonię i pozytywną energię do dowolnej przestrzeni domu – komentuje Beata Kuligowska z firmy Bozza.
Więcej na: www.bozza.pl